pells |
Wysłany: Nie 20:13, 23 Gru 2007 Temat postu: Jestem atakowany sam nie dam rady |
|
Witam , mam duzy problem i sam sobie z nim nie poradze:(
Gracz: Blink182 z osady [01] Dammit 412 (117|163) i sojuszu -=DT=-1
nazwa Ludności Pozycja
[02] Carousel (Stolica) 728 (47|83)
[03] Josie 576 (110|154)
[04] Enthused 397 (112|168)
[05] I Miss You 240 (116|165)
[06] Depends 152 (111|164)
[07] Pathetic 8 (127|166)
Atakuje mnie juz 4-ty raz miecznikami okolo 1800 jednostek i gromami teutesa okolo 1000 jednostek.
Rozbil mi juz cale wojsko mialem spore jak na mojego popa bo ponad 400 jednostek po ponad sto pretorian , legionistow i centurionow i troche jezdzcow.
Jak mnie atakuje 4-ty raz to chyba nie przestanie , tym razem zauwazylem atak wiec pozbylem sie wszystkich surowcow.
Produkcje mam po okolo 1300 jednostek kazdego surowca na godzine , ale nie daje rady odbudowac armii , bo jak jest najazd to i tak wszyscy gina i jak narazie inwestuje w pola i rozbudowe . Mozesz mi cos doradzic ? Moge liczyc na pomoc sojuszu w tej sprawie ? Nie wiem czy pomoc 1-dnego ,2-uch graczy wystarczy jak wysyla na mnie okolo 2700 jednostek. I czy nie wysle wiecej;/ potrzebuje silnego deffa na jakis czas. |
|